Ostatnie lata to w Polsce czas wielkiej transformacji energetycznej i rozwoju odnawialnych źródeł energii. Choć zainteresowanie fotowoltaiką jest rekordowe, branża OZE zaczyna odczuwać skutki braku modernizacji i cyfryzacji systemów. Rośnie też liczba odrzuconych wniosków o przyłączenie do sieci instalacji wytwórczych, co również może spowolnić proces zwiększania udziału zmiennej energii odnawialnej w produkcji prądu. Jak przyszłość czeka OZE?
Szybkie tempo wzrostu OZE
Według raportu ClientEarth, czyli organizacji zajmującej się prawem ochrony środowiska z siedzibami w Londynie, Brukseli oraz Warszawie, liczba przyłączonej do sieci fotowoltaiki zbliża się do miliona. W 2022 roku łączna moc tego typu instalacji w Polsce przekroczyła też 10 GW, co oznacza, że jako kraj osiągnęliśmy cel, który wyznaczyliśmy sobie w perspektywie 20-letniego planu.
Polityka operatorów i przestarzałe sieci mogą hamować rozwój OZE
Nadspodziewanie duże zainteresowanie odnawialnymi źródłami energii cieszy – dzięki temu prosumenci mogą rozporządzać własnym prądem, obniżając rachunki i przekazywać nadwyżki operatorom. Okazuje się jednak, że system nie zawsze radzi sobie z rosnącą liczbą instalacji fotowoltaicznych. Przestarzałe sieci mają swoje ograniczenia, a sami operatorzy obawiają się przeciążeń.
Jednym ze sposobów na ograniczenie takiego ryzyka jest tymczasowe wyłączanie instalacji oraz wydawanie odmownych wniosków na wytwarzanie energii elektrycznej. Jest to praktyka budząca pewne wątpliwości, a nawet kontrowersje. Odrzucone wnioski nie znajdują często poparcia w danych – część odmownych decyzji wydawano mimo tego, że na danym obszarze dysponowano mocą przyłączeniową dla OZE.
Eksperci od dawna są zgodni co do tego, że sieci energetyczne w Polsce są przestarzałe i większość z nich wymaga modernizacji. Nie ma też wątpliwości co do tego, że żeby OZE mogły się dalej rozwijać, konieczne będą inwestycje w infrastrukturę. Wymienione instalacje i wprowadzenie cyfrowego zarządzania systemem energetycznym może przynieść znakomite efekty. Do czasu, kiedy to się stanie, będziemy musieli mierzyć się z częściowymi ograniczeniami i trudnościami w sektorze OZE.